Film na weekend - REZERWAT #1
Dziś chciałabym Wam zaproponować rewelacyjny film na weekend.
"Rezerwat" w reżyserii Łukasza Palkowskiego to komediodramat, a dla mnie bez wątpienia najlepszy polski film, a tematem przewodnim jest oczywiście fotografia.
Mamy tutaj Marcina, fotografa, który przyjeżdża na Warszawską Pragę i wprowadza się do starej kamienicy.
Zaczyna pracę w wydawnictwie, dla którego ma zrobić zdjęcia Pragi i jej mieszkańców. To dla niego duża szansa zaistnienia w zawodzie.
Mamy fotografa Tadeusza, który ma zakład fotograficzny i wywołuje odbitki. Podobno sam nie ma talentu do fotografowania, ale ma "oko" do dobrej fotografii.
Mamy młodego adepta fotografii, bardzo zdolnego i łobuzerskiego Grzesia.
Jest i Hanka :)
Mamy stary album, porzucone zdjęcia oraz kogoś, kto te zdjęcia przechował, czyli coś na kształt mojego Schroniska dla Bezdomnych Zdjęć.
"Jak ten zakład przejąłem to ten album już był. Niech Pan patrzy: niedoświetlone, niedokadrowane, nieostre - ale coś w tych zdjęciach jest! Prawie że można zajrzeć poza kadr. Magia w nich jakaś czy co?! Udało im się zatrzymać kawałek czasu".
A na koniec raczymy się wystawą fotografii, która odnosi spory sukces.
To tak pokrótce :)
Film zaczyna się od pierwszych minut wartką akcją, nieprzebranym słownictwem i humorem, który zadziwi nawet tych, którzy nie są na to przygotowani. Nie nudzi ani troszkę, wręcz przeciwnie, zwroty akcji, bogata fabuła i gra aktorska (Tomasz Karolak) powoduję, że choć widziałam ten film już cztery razy to wiem, że zobaczę kolejne cztery. Ciągłe nawiązywanie do fotografii powoduje, że ja rozsmakowuje się w tym filmie jak w czekoladzie. Wybuchy śmiechu towarzyszą nam przez cały film, ale przy tym uronimy także łezkę.
Uwielbiam, kiedy główny bohater, fotograf Marcin fotografuje w szale twórczego uniesienia swoją modelkę...
...uwielbiam siedzieć w zakładzie fotograficznym Pana Tadeusza, wśród starych odbitek i dymu papierosowego...
"- Niech Pan zerknie, tam panu kilka sztuk podciągnąłem
- a to ja chciałem żeby mi pan je podciągał???!!" heh, jeden z moich ulubionych tekstów w filmie :)
Uwielbiam kiedy niespodziewanie mały Grześ wyskakuje znikąd niczym przysłowiowy "Filip z konopii"
i wreszcie uwielbiam komiczne zachowanie Tomasza Karolaka, który gra chłopaka Hanki, Ryśka.
Są też Chińczyki z Fuji'kami ;)
...uwielbiam siedzieć w zakładzie fotograficznym Pana Tadeusza, wśród starych odbitek i dymu papierosowego...
"- Niech Pan zerknie, tam panu kilka sztuk podciągnąłem
- a to ja chciałem żeby mi pan je podciągał???!!" heh, jeden z moich ulubionych tekstów w filmie :)
Uwielbiam kiedy niespodziewanie mały Grześ wyskakuje znikąd niczym przysłowiowy "Filip z konopii"
i wreszcie uwielbiam komiczne zachowanie Tomasza Karolaka, który gra chłopaka Hanki, Ryśka.
Są też Chińczyki z Fuji'kami ;)
Ode mnie dla tego filmu 4 x uwielbiam!!! I moja ocena na Filmwebie 10 z serduszkiem:)
Polecam Wam go gorąco :) Zaopatrzcie się w popcorn i coś dobrego do picia i urządźcie sobie seans w ten listopadowy weekend.
"- Same miał ze mną problemy. Aparat mu sprzedałem, żeby na gorzałę mieć. On potem powiedział, że oka nie ma. Zakład otworzył - a ja tankowałem...
- To Pana brat był? ... Wie Pan, jak go znaleźliśmy, tam mnóstwo było zdjęć. On je robił?
- Nigdy nie przestał robić. Mówił, że to nie ważne czy ktoś ma oko czy go nie ma. Innym w zdjęciach pomoże, a swoje sobie zostawi. Zbierał wszystkie. Oglądałem dużo jak pieniądze przychodziłem pożyczać. Jesteśmy tam razem - z przeprosinami nie zdążyłem..."
A po seansie napiszcie o swoich wrażeniach w komentarzu. Jeżeli znacie jakieś filmy z motywem fotograficznym (również książki beletrystyczne z tymże motywem) to również bardzo proszę o tytuły w komentarzu. Ja mam kilka i planuję co piątek zaproponować Wam kolejny film z motywem fotograficznym :)
"-Skąd żeś pan wziął te zdjęcia, takie te stare? (...)
- Wie pan, z tutejszego zakładu fotograficznego.
- Obudziłeś pan we mnie to, co ja pozapominać chciałem...".
"-Skąd żeś pan wziął te zdjęcia, takie te stare? (...)
- Wie pan, z tutejszego zakładu fotograficznego.
- Obudziłeś pan we mnie to, co ja pozapominać chciałem...".
Pozdrawiam :)
Polecam filmy z listy:
OdpowiedzUsuńhttp://www.imdb.com/list/wkRZIiFmzxs/
Nie wszystkie oczywiście to arcydzieła.
Kuba
Bardzo, bardzo dziękuję :) Nie muszą być działa sztuki, ważne że na pewno ciekawe :)) Będę oglądać i polecać na blogu :)
UsuńNie ma za co :)
OdpowiedzUsuńPolecam szczególnie: Okno na podwórze (klasyka), Powiększenie (Blow-up), Pola śmierci, Pod ostrzałem, The Bang Bang Club (też swojego rodzaju legenda), Zdjęcie w godzinę.
Pozdrawiam
Powiększenie - poluję na ten film od chyba dwóch lat :) Muszę wznowić polowanie :) Okno na podwórze widziałam - ale do ponownego obejrzenia i tak samo zdjęcie w godzinę. Ale mam już Kalendarz, a jutro pojawi się wpis z filmem, którego nie ma na liście ;) Niektórzy wymieniają też Nocny pociąg z mięsem - dooość specyficzne kino, nie moja estetyka, ale sama historia fotografa, który fotografuje gościa na ulicy i przez to sprowadza na siebie kłopoty mogłaby być interesująca - gdyby nie ta rzeź w tle :/ Choć horrory bardzo lubię - o i nawet wspomniał mi się jeszcze jeden film - horror koreański :) A po liście widzę jakie mam zaległości :))
Usuń